Haniu ja też teraz zaczęłam Twój wątek od początku czytać -ale narazie marnie mi idzie ,bo nie wyrabiam się z niczym ,a wieczorami szybko padam na pysk
Jeju .....tyle pochwał ...,aż nie wiem co powiedzieć -uśmiecham się od ucha do ucha
i nie chwal już ,bo obrosnę w piórka i już nic nie zrobię nowego w ogrodzie- i nie będę mieć co pokazywać ,bo będzie wciąż tak samo
te trawiaste kwadraty jak narazie są takie same jak były ,ale mam w planie w przyszłym sezonie to trochę zmienić -tak trochę od czapy zrobiłam ścieżki z brzegu rabaty i chcę to poprawić - ścieżki będą szły przez rabaty ....
taki mam plan ,a życie zweryfikuje moje pomysły
na pewno też dorobię rabatę przy placyku basenowym -także przyszły sezon ,jak zdrowie pozwoli też będzie pracowity
kwadraty mają 9/9 m i mniejszy 7/7 -więc trawnika jest jeszcze dużo za dużo
Dziś było takie piękne światło ,że normalnie musiałam wyciągnąć aparat
wiem ,że wiecznie z tych samych miejsc i wiecznie to samo ,ale muszę ,bo się uduszę
Wpis o kurczeniu trawiastych kwadratów absolutnie nie był ich krytyką. Kiedy nasadzenia na rabatach były młodziutkie, to powierzchnia trawnika wydawała się olbrzymia. Teraz rabaty spuchły i kwadraty optycznie się zmniejszyły.
Domyślałam się, że nie usiedzisz. ,ale obstawiałam, że zaczniesz ryć na przedpłociu.
Zaskoczyłaś mnie tą modernizacją kształtu rabat w starszej części ogrodu. Nudy w wątku z pewnością nie będzie.
Jesień masz bajeczną.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz