Pięknie :⁠-⁠D

Bardzo lubię oglądać zdjęcia Twojego ogrodu niezależnie od pory roku. Jednak te jesienne lubię najbardziej. Ogród w płomiennym barwach.

Dołączam do chóru pochwalnego
Ślicznie masz

Bajeczne kolory

Czy to te astry brałyśmy od Ciebie? Szukam po fotkach....nie wiem czy się mylę czy nie. Zastanawiałam się jaką będą mieć wysokość.
Widziałam, że Red Baron wylądował w warzywniku

Pięknie jesień się wita z Twoim ogrodem

Daga jasne ,że jadę na dopalaczach największym jest stres -czyli najczęściej czekanie na wyniki
więc nie ma czego zazdrościć -tak zawsze resetuję mózg
Buziaki

Daga jasne ,że jadę na dopalaczach największym jest stres -czyli najczęściej czekanie na wyniki
więc nie ma czego zazdrościć -tak zawsze resetuję mózg
Buziaki

Ten stres z oczekiwania na wyniki to ja rozumiem. 2 tyg szłam bo ostatnią mastektomię.

Madzia przeczytałam co masz na przedpłociu. Całkiem sporo.
Ja na swoim mam też kilka wyrzutków z ogrodu. Też się za nie kiedyś wezme.

Daj znać jak będziesz w domu, a nie w robocie to pogadamy
Nie cytuję fotek bo każda na to zasługuje, dobrze że pokazałaś zamiast Się dusić Jest bajecznie i ja wiem, że nie tylko na fotach

Madzia, ja też w sumie chyba najbardziej rycie w ziemi lubię za to, że odwraca myśli od innych spraw i problemów Pozwala się skupić na kawałku ziemki, a wtedy jakoś wszystko inne potrafi odlecieć w niebyt Przynajmniej na jakiś czas
Od kilku dni gadam z dżdżownicami zachęcając je do "wyjścia" przy okazji otrzepywania zrywanej darni pod nowe róże na moim rogalu Jest mi z tym dobrze, chociaż nie każdy pewnie byłby w stanie to zrozumieć
Ogrodowanie ma niewątpliwie oddziaływanie terapeutyczne, w wielu aspektach, od przebywania na świeżym powietrzu - jako punkt pierwszy, do odrywania myśli - jako punkt któryś

według mnie mój ogród właśnie jesienią wygląda najlepiej -nad wiosną muszę jeszcze sporo popracować