Jak zobaczyłam tą fotkę to miałam pisać:- Madzia, ty już jesteś gotowa do wiosennych wysiewów??? Ale za chwilę Sylwia pokazała kolejną ze środka szklarni! No i faktycznie!!! To napiszę: - Madzia, ty jesteś niemożliwa...!!! Mobilizujesz do roboty jak chyba nikt inny tu na O.!
Pozdrawiam pracusiu! Oczywiście podziwiam za całokształt: za perfekcję, organizację, kompozycje itd....Piękne przedpłocie, zapłocie i cudne międzypłocie !!! Taras już chwaliłam, dyńki zmałpowałam( choć stworzyłam swoją wersję)!
Szklarnia czeka już na nowy sezon, a w ogrodzie wciąż nie widać końca obecnego. Na rabatach wciąż kolorowo od astrów, chryzantem, gaur i róż. Pięknie prezentują się trawy.
Bardzo podoba mi się rabata z boku domku.
Za wybieranie żwirku należy Ci się medal. Zapłocie prezentuje się zdecydowanie korzystniej niż wcześniej. Możesz być z siebie dumna.
A jaka to lista seriali na Ciebie czeka?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Madziu, piękna fotorelacja z Twojego ogrodu, jest bajecznie. Kiedy z tym wszystkim nadążasz, U Ciebie doba ma chyba
48 godzin, jesteś niesamowita, podziwiam.
Madzia z wielką przyjemnością obejrzałam relację Sylwii. Ogród kolorowy, trawy przepiękne, hortensje się też cudnie przebarwiły. Wilczomlecz wyrósł olbrzymi. A ten drugi?
Ale szklarnia gotowa na wiosnę? Szok.
Zuza dziękuję przymrozek był chyba raz -ale słaby -dalie jeszcze nie ścięte -ale zamierzam je w tym tygodniu wykopać ,b już słabiutkie
Też je lubię o tej porze
Aga dziękuję
chyba ze 4 lata trwało zanim je ogarnęłam ....cieszę się ,że w końcu mi się to udało ,bo z niechęcią patrzyłam na ten kawałek wracając do domu ....
niestety zimą odśnieżarki zrzucają tam dużo śniegu ,więc trawy zamierzam tam wyciąć końcem listopada ,albo początkiem grudnia -zależy od pogody ,jaką będą zapowiadać
Ania dziękuję
ja po prostu staram się nie robić pustych przebiegóe -czyli np -jak coś wynoszę do domku ogrodnika ,to nie wracam z pustymi rękami -w ten sposób udało mi się ogarnąć i domek i szklarnię w jeden dzień -postanowiłam powyrzucać niepotrzebne doniczki ,doniczusie i zostawić to co faktycznie używam ,a nie ,że może się kiedyś przydać
a przedpłocie ogarnęłam dzięki pomocy mojego Taty ,który przyjechał w odwiedziny ,a że nie lubi siedzieć bezczynnie ,to mi pomógł z belkami ,trocinami i kamyczkami -ogromnie się cieszę ,że mam ten kawałek straszący kilka sezonów ogarnięty
Buziaki
ps. cieszę się ,że mobilizuję do działania i lecę oglądać dyńki
ten żwirek mnie dobija -na pewno nie wybiorę go co do ziarenka ,bo powbijał się tak w ziemię ,że małymi pazurkami wydrapuję i wybieram ile się da ,ale wszystkiego na pewno nie wybiorę ....
z seriali mam do obejrzenia Szadz 3 ,Virgin River, Chirurdzy ,Pati ,Lupin i jeszcze kilka ,których teraz nazwy nie pamiętam -na razie zaczęłam pochłaniać książki -mam kilka ulubionych autorek -przez 2 dni przeczytałam 3 nowe książki K. Michalak ,mam też nową M. Witkiewicz i poza tym na ebokach kilka zapisanych
Buziaki