Dzięki Marta, pozdrawiam!
chłopaki chcą otynkować boczną ścianę już w piątek, i przykryć wiatę nareszcie, a resztę ścian pociągnąć od poniedziałku... zapowiada się dobra pogoda więc do końca tygodnia pewnie skończą.
Ja póki co ścigam elektryka żeby przed tynkami wyciągnął kable do lamp i gniazdek zewnętrznych a hydraulika żeby zamontował wylewkę zewnętrzną - tutaj z tym się zagapiłam i mam dziurę w elewacji i tynku zapiankowaną dookoła kranika co nie wygląda szczególnie dobrze...
Ludzie od koparek mają roboty po sufit bo moje prace mają w poważaniu, jeden się umówił i nie przyjechał, drugi miał przyjechać zobaczyć na pracę do zrobienia i nie przyjechał... póki co ich nie ścigam bo mam sterty drewna i stempli do zabrania i póki rusztowania nie znikną z działki nie bardzo jest co robić bo trzebaby przenosić graty z miejsca na miejsce...
Niemniej czekam na weekend bo dopiero środa a już padam na twarz