Też mam trochę siewek werbeny, ale chyba zrobię tak, jak mi podpowiedziały dziewczyny. Zrobię rabatę z samą werbeną. Ale nie wiem, czy się wyrobię w tym roku
Ło Matko! Te ilości naprawdę robią wrażenie! Pięknie purpurowo u Ciebie!
Mam nadzieję, że nie musiałaś przeze mnie specjalnie wcześniej wstawać, żeby je policzyć
ps. zerknęłam wczoraj na kocimiętkę- jest fioletowa, nie niebieska- będzie pasować do werbeny