Lawenda Cię kocha . Piękne, gęste kulki!

Kuliste Krzyski też super wyglądają. Pokazywałaś kiedyś, że są większe od dłoni, a jak z wysokością?

Justyna ależ Krzyśki Cię kochają . I nie tylko. W tym roku masz już bujnie a co będzie potem....Strach się bać

Dwie Agi - wszystko mnie kocha a najbardziej ślimaki
Lawenda faktycznie jest piekna- dbam o nią i są efekty a Krzysztofy jeszcze nie pokazały na co je stać

Busz to będzie przez werbenę- aż się boję tyle jej mam

U mnie w pierwszym roku Krzysztofy były wielkie.20 cm średnicy miały i z 80cm wys. Po trzech sezonach zakwitła 1/3 .Mają z 50 cm wys i ok 12cm średnicy . Niestety.

Moje Krzysztofy obecnie maja od 60 do 70 cm a największy ma średnicę 25 cm ale jeszcze się nie rozwinął do końca .

Martka napisał(a)

Piwonie są piękne... Krzysztofy także robią wrażenie, a na żywo jest ono znacznie lepsze ja z kolei moje posadziłam za gęsto - nie spodziewałam się takich rozmiarów, i główki wchodzą jedna w drugą, to też nie jest optymalne : )
Justyna, pięknie u Ciebie

Marta ja kocham piwonie. Tulipany, mieczyki ( tych posadziłam ponad 50 oczywiście białe i kilka zielonych ) i piwonie to moje ulubione kwiaty a i goździki bardzo lubię.
Piwonie mam trzeci sezon ale to ich pierwsze kwiaty . Ta różowa jest z Biedry - kupiona jako liść w kartonie. Białą mam od koleżanki. ta w pąkach nie wiem jaka będzie do końca-ma białe płatki z jakby różowym cieniowaniem .
liczę, ze w przyszłym roku własnie różowa zachwyci kwiatami- obecnie ma jeden ale za to przepiękny i ogromniasty
Dziękuję Ci bardzo

Piękne masz piwonie już widzę jak tam pachnie lawenda faktycznoe Cię uwielbia rozchodniki fantastic

olciamanolcia napisał(a)

Moje Krzysztofy obecnie maja od 60 do 70 cm a największy ma średnicę 25 cm ale jeszcze się nie rozwinął do końca .

Ciekawa jestem jaki wielki będzie

Wszystko masz takie dorodne.

Co znaczy ciecie do ziemi?
Jeden krzak lawendy mi usechł w 3/4 i go wczoraj opitolilam do ziemi. Bo mi sie kopac akurat nie chciało. Szansa że odrośnie?

olciamanolcia napisał(a)

Busz to będzie przez werbenę- aż się boję tyle jej mam

To ja czekam na ten werbenowy busz Też sobie w końcu kupiłam, ale u mnie jeszcze buszu nie będzie