Anabelki też powoli ruszają z kwiatami, z przodu zwykła anabelka a w styłu strong.

W tym sezonie Endless będzie trójkolorowa.

Cotton Candy.

U mnie drzewiaste mają po 2 metry. Już ich nie podwiązuje zasłaniają mi przejście, ale niech to. Już bym ich nie kupiła.
Dla mnie ładne to są Martagony. One delikatne dostojne, wysokie ale sztywniejsze.

U mnie też Anabel się pokłada. Jeszcze wczoraj ulewa kwiaty nasiąkły i leży.

Bukietowe najładniejsze wg mnie. Bez kłopotu.

Ależ cudny widok Ileś ich ty tam ich masz ?

Anabelki masz w ogromnych ilościach, są piękne. Robisz im jakieś podpórki, czy dają radę same, u mnie po deszczach się kładą i muszę je podpierać.
Lilie cudne, a u nas niektórzy na aksamitki mówią śmierdziuchy, nieładna nazwa.

Mam jedną Anabelle i ma bardzo duże kwiaty. W tym roku zapomniałam ja przyciąć i tak zakwitła.
U ciebie widzę dużo młodych pedow. U ciebie takie zielone. Gdzie rosną w cieniu, półcieniu?
Piszesz 6 krzaków one w szeregu posadzone czy w 2 rzędach bo tak szeroko rosną.

Jak będą kwitły te pełne lilie to pokaż fotki.
Ja mam sporo lilii, ale jakieś ciężkie grube łodygi. Może to był zły wybór.

Przegapiłam oblewanie nowego podjazdu? Bo widzę że już jest
Róż masz sporo, ładnie kwitną na słońcu.
Ależ fajnie wyglądają Anabelki w takiej masie. Ja też mam sporo tej hortensji ale krzaczki są rozproszone po ogrodzie.
No i czekam na twoje sławne ogrodówki. Ja się jednak nie odważyłam z nimi.