Ooooo u mnie też leje ...lawendy nie obcięłam jak kwitła i teraz siok nie ma kiedy
powodzenia ze szczawikiem ja też z nim walczę i powiem masakra macham kochana
Część lawendy zmobilizowałam się i przycięłam tydzień temu, a dzisiaj pozostałą bo po ostatniej ulewie poległa
Walczę z nim ale bezskutecznie
Pozdrawiam Edytko
W sprawie szczawika wezmę pod uwagę rady Moniki z "ogród hortensjowo różanecznikowy", będę usuwała szpadlem na długiej rabacie bo tam nie mam wysypanej kory. A w przedogródku mam i trochę jest problemowe jego usuwanie w korze, bo to odgarnianie mnie wkurza i dużo czasu zajmuje
U nas od jakiegoś czasu też ciągle leje miałam plany w urlopie ehh