Coco
13:11, 04 maj 2022
Dołączył: 07 maj 2011
Posty: 89
Hej Judith,
Narazie jestem w trybie „w oczekiwaniu na…”.
Ciągnie się to strasznie, między innymi przez majówkę.
Panowie rozebrali w piątek starą ścieżkę, wykopali żywotniki giganty i resztę roślin, po czym pojechali wsadzić je do ogrodu mojej przyjaciółki, a ja zostałam z pobojowiskiem.
W najbliższych dniach czekają mnie jeszcze prace porządkowe (hałda ścieżki z głazów i kostki złożona jest obecnie w grillowisku, także pijąc kawę na tarasie w towarzystwie oczywiście Twoich tulipanów mam „cudowny” widok). Sporo jest też gruzu spod ścieżki do wywiezienia.
Przekompostowana kora, kompost, granulat mączki bazaltowej, wióry rogowe i superfostat wzbogacony czekają na nowe stanowisko, a najbardziej czekam ja oczami wyobraźni widząc już piękny, gęsty, dwumetrowy żywopłot.
Czekają też sąsiedzi spacerując non stop przy płocie, a że nie znają moich planów na tę rabatę, słyszę jak już niecierpliwią się.