Dziękuję bardzo za wszystkie wskazówki i wskazanie tęgich głów ogrodniczych
Przesadzenie wszystkiego na Twoim terenie to dopiero było wyzwanie - chylę czoła.
OPERACJA CIS zaplanowana jest na drugą połowę przyszłego tygodnia, także mam jeszcze „chwilę” na przygotowanie się. Jak tylko zagoszczą w moim ogrodzie zamieszczę zdjęcia, jak znam życie będę chciała je zaraz przyciąć
A tu zdjęcie z lotu ptaka - 2014 rok
Końcówka okresu kiedy jeszcze udawało się utrzymać ogród w ryzach.
I kolejne sprzed cięcia z tego okresu obrazujące trudności z włożeniem stopy by móc dostać się do roślin
I moje cisy za płotem W GLINIE w trakcie cięcia, które kiedyś znajdowały się na miniaturowym przedogródku na froncie domu, a które naszczęście zostały przesadzone.
To jak bombonierka z słodkościami gdzie staje się przed dylematem od której zacząć, zjeść wszystkie odrazu czy delektować się każdym z osobna
Miałam okazję zobaczyć go na żywo 10 lat temu przy okazji zakupu nożyc do topiar i szpadla półksiężyca do kancików trawnika Josepha Bentleya. Zrobił na mnie ogromne wrażenie - jak dla mnie niedościgniony ideał.
Dzień dobry, Coco
Piękny masz ogród i na razie jeszcze nie ogarniam, dlaczego chcesz go zmieniać - nie widzę mankamentów, o których piszesz . Ale potrzebę zmian rozumiem, szczególnie po tylu latach.
Zawsze, gdy widzę mały ogród, przypominają mi się rozwiązania Allana Titchmarsha . Chętnie popatrzę, w jakim kierunku będziesz podążać.
Hej Coco będę zaglądać Twoje zimozielone robią wrażenie. Ja mam cisy posadzone na żywopłot około 40 cm od płota. Póki co wystarcza, ale na moim wąskim skrawku ziemi nie da się poszaleć.
Właśnie też noszę się z zamiarem posadzenia cisów w odległości 40 cm od siatki. Uspokoiłaś mnie tą informacją. Moja działka jest mała także nie mogę zaszaleć z wielkością rabat.
Moje zimozielone to efekt cięcia, cięcia i jeszcze raz cięcia przez lata. Niestety sporo musiałam wysadzić przez zbyt gęste nasadzenie.