Dzięki Koleżanki za wpisy, na razie trochę wycofana z forum, bo różności się zdarzyły w moim życiu, a to 90-letnia teściowa złamała rękę, a to zachorzała, a to wymiana pieca na podłogówkę, a to wymiana rynien (plastyki nie zdały egzaminu paroletniego...) a to spotkania z przyjaciółmi, a to jakieś drobne szycia, a to wyjazd do Krynicy M. i odwiedzenie rodziny, a to Gdynia.... itd, itp, ale i tak udało mi się zrobić nową silną pergolę pod wisterię z jednej strony i hortensję pnącą Mirranda z drugiej.
Z ciekawostek - byłam na warsztatach sitodruku, a pełna nazwa brzmiała - Warsztaty sitodruku inspirowane zabytkowymi zielnikami. Znowu nauczyłam się czegoś nowego, ale w warunkach domowych nie do odtworzenia, za to rozumiem i rozpoznaję prace tworzone tą techniką. Poniżej moje gadżety z warsztatów, do wyboru były 2 wersje. korzeń mandragory i inne zielsko
Zdjęcia ogrodu, które zrobiłam wcześniej już nieaktualne, ale może z opóźnieniem i tak przy okazji wrzucę, żeby mieć u siebie jakąś dokumentację. Czas tak szybko leci jak kometa
Witaj Gosiu - Margo2, pewno, że załóż swój wątek, przełam się. Pamiętaj, że same zdjęcia trochę zakłamują rzeczywistość, ja wybieram te najładniejsze ujęcia i np nie pokazuję bajzlu mojego męża, z którym estetycznie jednak bardzo się rozmijam, ponieważ ogród traktuje jako zbiorowisko rupieci... więc manewruję ujęciami, żeby pokazać to co ja sama robię w ogrodzie

taka prawda.