Fajnie, że udało się tyle wykonać. Mam nadzieję, że pogoda na jutro dopisze. Ja niestety muszę czekać aż do poniedziałku.
Też mi jakoś mało działań w ogrodzie w tym roku, choć te inne formy odpoczynku były bardzo przyjemne.
Aniu ja też pęcherzowa od kopania, ale przypomniało mi się, że kiedyś zaszalałyśmy z zakupem rękawic chyba u Magarka pisane było i te rękawice są super do róż i narzędzi. Najbardziej jestem z siebie dumna z utylizacji wielkich miskantów, najpierw ręcznie cięłam liście potem kopałam
Wioletko mam taką cichą nadzieję, że na przyszły rok też osiągnę taki stan
JoluEwo odpowiedź już na drugiej stronie udzieliła Danusia
No właśnie Gosiu te "inne formy odpoczynku" baaardzo pożądane
Dzięki Eda odmachuję do Ciebie z radością w oczach
No Danusiu Ty Sherlocku Holmesie. bingo! Wręczam Ci odznakę za tropienie Basiu
Jeszcze taka mi się podoba, ale jej nie kupiłam, jest na stronie:
jakaś blokada, nie mogę zapisać tabliczki, ale napis na niej głosi: Włamywacze będą przekompostowani
Pomponelka mnie wzruszyła dzielnością, ma z pięć gałązek z pąkami i/lub kwiatami
Ten tekst przypomniał mi o mini serialu na Netflixie o nazwie „Ogrodnik”. Seryjny morderca (na zlecenie matki) zakopuje swoje ofiary. Gdzieś nawet wtrącone jest, że dobrze się kompostują i wspomagają rośliny. Każdy „pokój ogrodowy” to inne zakopane ciało. Wygląd, projekt nasadzeń szkicuje on w swoim notesie. Niektóre projekty bardzo ciekawe, nawet w tym serialu dostał jakieś za nie nagrody
Czytam, że poprzeprowadzalaś jesienne tetrisy na rabatach, ja też troszkę ☺️
Dobrze, że gubisz umysł w ogrodzie ☺️
Ważne że serce ❤️ i dusza na miejscu ☺️