Doczytałam gdzieś, że trzeba przenieść w widne i jasne miejsce to zawiąże pączki. Wypróbowałam z różowym, zakwitł kilkoma kwiatami.
A tak wyglądał biały

Mój egzemplarz biało-różowy kwitł od listopada nieprzewanie do Nowego Roku, w tej chwili ma jeszcze kilka pąków tak jakby się szykował do kolejnego etapu kwitnięcia

Witam,

Jestem tutaj nowy, a moja przygoda z kaktusem schlumbergera zaczęła się około 3,5 roku temu. Pierwszego grudnika dostałem od mojej mamy. Poniżej zdjęcie, gdy pierwszy raz zakwitł po tym jak doprowadziłem go to właściwego stanu.


Kliknij, aby powiększyć

Obecnie po ponad 3 latach schlumbergera się rozrosła i ślicznie kwitnie.


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Na chwilę obecną powiększyłem ilość kaktusów schlumbergera do 5. Największy na zdjęciach jest czerwony. Potem mam 3 ciemnoróżowe i 1 jasnoróżowy (zdjęcia zamieszczę jak ponownie zakwitną, gdyż aktualnie nie posiadam ani jednego ich zdjęcia). W mojej kolekcji niestety brakuje odmiany złotej/żółtej, którą usilnie poszukuję, niestety bez sukcesów.

Podziwiam Wasze kaktusy, a szczególnie odmianę kremową/żółtą/złotą Pani Marii. Prośba do Was skąd wziąć tą odmianę, bo w sprzedaży praktycznie nie do odnalezienia.

Pozdrawiam
Sławek

Ja też nie spotykam kremowej w sprzedaży choć sporo jestem na giełdzie kwiatowej. Może kiedyś.
Ładne masz okazy Sławku.

mój ponownie zakwitł:

Bardzo ładny i duże ma kwiaty.

Moje też zakwitły ponownie zdjęcie z 22.01.2012

No i niech mi ktoś powie, że to wiosna idzie, mój grudnik kwitnie jak szalony:



zdjecie zrobiłam dzisiaj rano

Śliczny kaktusik Schlumbergera - ile ma lat? bo nie widzę, żeby miał łodygi zdrewniałe.

W Zielonej Górze dziś padał śnieg, więc to jeszcze nie wiosna.

Moje dwa grudniki też cały czas kwitną.

Jutro postaram się wrzucić aktualne fotki.

Slavvciu dziękuję, kaktusik ma...hmm...o Matko!...około 12 lat

a u mnie (to znaczy okolice Warszawy) dzisiaj mgła i temperatura w okolicach 0 stopni...wiosny też nie widać.