Krysiu śliczne te krokusiki u ciebie...ja muszę jesienią dosadzić, bo w tym roku mam 3 sztuki (słownie: trzy), pozostałymi chyba nornice się poczęstowały.
Pięknie te fiolety cieszą oko.
Przy okazji spóźnione imieninowe składam życzonka, aby wszystko w ogrodzie się mnożyło do potęgi i wszystko ładnie przyjmowało