Posadziłam jedna nową azalie Narcissiflora ,ale aby to zrobic przesadziłam berberysa Maria i lawendy ,wyrwałam trochę chwastów ,wzruszyłam gdzie niegdzie ziemie i juz się ciemno zrobiło.
Pozniej upiekłyśmy z córką szarlotkę i była uczta,pychota z bita śmietaną
Krysiu, dzięki za odwiedziny...już zapraszam kolejny raz (tym razem na dłużej, żebyśmy mogły się na gadać)...kochana jesteś...bratki śliczne...już rosną na honorowym miejscu przy ciurkadełku (każdy wchodząc zauważy je od razu). Cudnie wyglądają...jakby rosły tam zawsze.