mirela
08:11, 10 lip 2018

Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Ja niestety po 6 latach poległam - u mnie rok w rok rdza. Choć roślina piękna, jednak walka z chorobą mnie wykańcza. Pryskałam profilaktycznie, dwa razy w miesiącu, jednak przyszły opady, dłuugo padało, nie miałam jak oprysku zrobić - i już rdza się wdała. Do tego rośliny się uodparniają na opryski więc stwierdziłam, ze nie chcę u siebie takich traw.
A szkoda bo mam ich na przedogródku kilkadziesiąt. Wszystkie jesienią wywalam.
A szkoda bo mam ich na przedogródku kilkadziesiąt. Wszystkie jesienią wywalam.




____________________
Walczę z ogrodem...
Walczę z ogrodem...