oj, Sylwuś

zostawiłabym mniej gatunków na górze skarpy, może dwa...już "urozmaiceniem" jest sama płaszczyzna nasadzeń...czyli skarpa...i kamienie...
Małgosia (goniak) np u mnie, radziła by stosować linię falistą. Jak popatrzyłam na tę skarpę, to w pierwszej chwili zobaczyłam rośliny w takim układzie, przeplatające się faliście nasadzenia, mało gatunków...ciężko mi sprecyzować myśli, tak na szybko.... myślę po prostu formami, kształtami, kolejnością planów.... bardziej niż kolorami...

no uspokój się

i taka to niby tajemnica, hi, hi
A widziałaś nowy ogród wokół Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie? nie mam w tej chwili dostępu do swoich zdjęć...nie pokażę...