Oj Karolina...przybiegłaś na ratunek.
Wiesz co? Ja to jestem zamotana jak nie wiem co...hehehe
Już mi
bociek ją proponowała, ale Marzenka napisała, że u niej wymarzły i jakoś nie brałam pod uwagę...
A przecież to ma być do donicy!!!!! hehehe
No to już mam! Dziękuję za przypomnienie