Nie, jeżeli ustawisz donice w funkiach, żywych roślinach, to nie będzie dziwnie wyglądało, a rozbuduje kompozycję w pionie - donicą pewnie dałoby się zasłonić kran, a ominęłabyś coroczną frustrację, czego to nie połamało zimą.
Jeżeli śnieg się zsunie i będzie zalegał przez jakiś czas zniszczy cokolwiek zimozielonego i połamie suche pozostałości. To się może zdarzyć na początku zimy a wtedy przez resztę zimy będziesz miała średni widok. Po co Ci te zmiany co roku?

Zrobię obwódkę bukszpanową i wsadzę jakieś carexy.
A hortki i tak dopiero latem bym kupiła, więc mam czas żeby przemyśleć.

Vanilek na pewno nie dam, bo mam od razu po prawej rząd. Pewnie Limki jak coś...

Nie no dobra...szukam już bukszpanów tanich

Tylko jak jest dużo śniegu na dachu to płotki niewiele pomogą

Moje żurawki są bardzo brzydkie, ale się trzymają w ziemi.
Nie wyłażą z korzeniami, a po wykopaniu jednej nie zauważyłam żadnych krewetek itp.
Czy to znaczy, że nie mam i są brzydkie po zimie, czy szukać dalej robali?
Dodam jeszcze, że w trawniku były larwy...już sama nie wiem czego, ale były.