Sebek, pytałam o kordylinę na Twoim wątku, ale tu chyba będzie bardziej odpowiednie miejsce, no i ktoś zainteresowany może też skorzysta.
Jak zimuje kordylina? Danusia wynosi ją do chlodnego garażu. Ja nie mam takigo chłodnego miejsca, a w domu pewnie za ciepło. Czy można zaryzykować i uprawiać ja w ogrodzie (np okrywając na zime?)
Tak mi się spodobała, że bardzo chcę j mieć
Jeśli wytrzymuje do -5 to mogę zaryzykować. Przeważnie zimy w tym regionie są łagodne, chociaż ostatnie zaprzeczają temu. Ale spróbować mogę
Jak nie, to nie pozostaje mi nic innego jak myśleć o nich jako o jednorocznych