Kordylina ma całkiem inne liście, wydaje mi się, że to kalatea - ale ręki nie dam sobie uciąć - z troski o mój ogród - bo potrzebne mi w nim dwie

http://www.superogrod.pl/313,encyklopedia.html

A jednak - tylko to krzewiasta - te tutaj pokazywane to australijskie

Będziesz ją dawać na balkon?

Sebek napisał(a)

A jednak - tylko to krzewiasta - te tutaj pokazywane to australijskie

Będziesz ją dawać na balkon?

Mam jedna na razie w domu.Latem ją wystawię na balkon Musze kupić tę australijską

Kordylina "Kiwi" moim zdaniem bardziej nadaje się do domu niż na balkon. Co prawda lubi stanowisko słoneczne, ale czy wytrzyma na palącym słońcu? Chyba nie.
Jej nazwa łacińska brzmi Cordyline fruticosa "Kiwi".

Na taras nadają się kordyliny australijskie, są uprawiane w gruncie w Anglii. Jeśli zima jest mroźniejsza wymarzają, ale odbijają z pnia. Widziałam wielokrotnie takie "podupadłe" kordyliny. Moja mama przechowuje je normalnie w domu, ale ma taki chłodny pokój gdzie temp. wynosi 13-15 stopni.

Kordylina na pierwszym planie w przydomowym ogródku w Londynie, z tyłu Yucca.

Danusia dziekuje za informacje ,jesteś niezawodna

U Danusi widziałam kordyliny podsadzone bluszczem, ale nie tylko kordyliny. ciekawa jestem co to za bluszcz, czy całoroczny, czy tez jakis sezonowy?

To miniaturowe bluszcze, zazwyczaj wymarzają

W jednej z moich kordylin dolne liscie zaczęły obsychać - ( ale to chyba normalne?) - i w ich miejscu z pnia zaczynają wychodzić korzenie i to juz chyba nie jest normalne.... czy powinnam ją głębiej wkopać?
Dodam, że w drugiej tak się nie dzieje.
Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Co robić?

Pozdrawiam,

Obrywaj dolne suche liście, będzie powstawał "pieniek". Nie wkopuj niżej. Pokaż zdjęcie.