Kochani, dziękujemy za wspaniałe spotkanie! Wniosek mam taki - trzeba pozmieniać avatarki, bo gdyby nie Szefowa, trudno byłoby się odnaleźć

. My niestety wybraliśmy się bez aparatu, niemal w ostatniej chwili. Na szczęście inni focili wytrwale

. Pierwszy raz spotkałam na żywo Szefową - rzeczywiście kobitka z niespotykaną energią i charyzmą, a Witka podziwiam za to, z jaką wytrwałością i pasją odpowiadał na grad pytań technicznych

. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!