Dendrobium Phalaenopsis 'Anna Green' marzył mi się od dawna , aż tu nagle zupełnie przypadkiem w którymś z supermarketów udało mi się go kupic , jakaż była ogromna radośc , w końcu mam swojego wymarzeńca
No cóż moja radośc nie trwała zbyt długo , bo w niedługim czasie coś złego zaczęło się dziac , a to zgubił kilka kwiatów , a to z liścmi coś nie tak , bo dziwie wszystkie naraz zaczęły żółknąc . Dało mi to do myślenia , że coś robię nie tak . Wyjęłam go z donicy w celu obejrzenia korzeni i to co zobaczyłam nie było wesołym dla mnie widokiem , wszystkie korzenie zgniły w dodatku storczyk był posadzony jakimś dziwnym zbitym torfie , górna warstwa była tylko przykryta kawałkami kory . Nie wiedząc co kryje się w środku przelałam biedaka
Zmieniłam mu podłoże , po jakimś czasie wypuścił nowe pseudobulwy , ładnie rósł , a ja byłam zadowolona i z nadzieją wyglądałam nowego pędu kwiatowego , aż tu nagle cała sytuacja z liścmi się powtórzyła , wszystkie zżółkły i opadły . Obecnie stoi takie bezlistne coś i nie bardzo wiem co z nim zrobic . Jakoś nie umiem się z tym wymarzeńcem dogadac