No i ja jestem już po Waszych relacjach, myślę,że jutro będzie jeszcze więcej zdjęć. Smutno mi bardzo,że nie mogłam być z Wami ale takie jest życie do ostatniej chwili miałam nadzieję, że może jednak...... przepięknie pokazaliście ogród Bożenki i jej męża, atmosfera wszystkim dopisywała, towarzystwo wesolutkie i to się liczy, może ktoś podpisałby zdjęcie po kolei jak stoicie i leżycie, bo nie wszystkich rozpoznaję

Ależ wesoło naokoło
Fajne spotkanie, wszyscy zadowoleni, pogoda super, ogród Bożenki jak park... normalnie majówka na 100% .
Pozdrawiam .

Marzena2007 napisał(a)

CZY WIDAĆ DOBRZE ŻAKIECIK IRENKI?

niestety, Marzenko, stare numery są jak beton w stale, a nowy żakiecik jeszcze się pokaże, czy na mnie?,,,,
...modę lubię żakiecik ładny, acz ciasny, ...i przepadł

Bożenko, my również dziękujemy za wspaniały dzień. Masz cudowny ogród i jesteś cudowną osobą.

Miło było się spotkać, niektórych poznać osobiście, innych znów zobaczyć.

Bogdziu, wróciłem szczęśliwie o 23:30, piękne widoki przy zachodzącym słońcu miałem po drodze, przez las Bolimowski jechałem a przez całą drogę myślałem o Twoim przecudownym ogrodzie. Pierwszy raz widziałem taki ogród. Dziękuję Irence i Karolci że na kusiły mnie na wyjazd. Po przyjeździe, obowiązkowa herbatka i przegląd zdjęć.Jesteś bardzo miłą i ciepłą osobą. Dziękuję za przyjęcie, ugościłaś mnie jak mama, Dzięki wielkie, za roślinki też Teraz moje spojrzenie na ogród Bogdzi.

Ale fajnych i na wesoło zrobionych zdjęc pokazaliście. Ja zdjęc oczywiscie nie robiłam , zaraz przejrzę zdjęcia wnuczki ale czy znajdę coś nowego nie wiem bo wydaje się że wszystko juz pokazaliście. Zrobię jeszcze zdjecia prezentów by relcja była pełna. Jeszcze raz dziekuję Wam wszystkim bardzo .

Ach te kolorki....... normalnie można dostać oczopląsu