Sylwio,fuksje to tez moja słabość zaraz po begoniach.Mam ich sporo,tylko niestety potrzebują dużo miejsca na przechowanie przez zimę,więcej niż dalie.Dostałam ostatnio na spotkaniu piekną pełną całą białą.
Alinko,ja tez nie bawię się w żadne trociny,wszystkie rosliny po wykopaniu suszę na słońcu,potem oznaczam puste doniczki gdzie co mam i tak trzymam w garażu przydomowym na regale,bo nie mam piwnicy.