Ładnie u Ciebie w ogrodzie. Ja pęcherznicy nie doceniałam. U nas rosła wielka na środku i w końcu z trudem ją wyeksmitowaliśmy, z siekierą. Pod nią nie bardzo chciały rosnąć inne roślinki, bo wysuszała ziemię, a o sadzonki z niej jest łatwo, wszędzie ich pełno, nawet z bordowej wyrastają zielone.