Aniu, białą tawułkę wykopałam i posadziłam w dużą donicę bo na słońcu zaczęła umierać. Schowałam w cieniste miejsce i podlewam.

Czuję smak tej zupki mniammmm

Aniu cudnie Ci wszystko rośnie

...myślałam, że chociaż u Ciebie jestem "ogarnieta" ale jak widać nie bo nie mam pojęcia co sie Odisi stało
Grunt, że ma się już dobrze

Asiu polecam w przyszłym roku włąsne pomidorki. Fakt, że to własne podwajaja ich smak . Asiu nie chciałam Ci robić kłopotu z tą tawułką... Hmm jak tu ją od Ciebie odebrać? Prawdopodobnie będę na spotkaniu w ROD, ale to jeszcze sporo czasu zostało.

Mirka zupka była pyyyyyyyyszna Szybciutko zniknęła z garnka

Gosia Odiśka miała ropomacicze . W ubiegłym tygodniu ratowałam ją antybiotykami, miała robione badania no i w piątek była cięta. Dzisiaj śmiga już jakby 10 centymetrowe cięcie było nie na jej brzuchu
U mnie łatwo ogranąć, bo ja sama nie ogarniam i mało bywam na Ogrodowisku

Aniu, żaden kłopot \ tawułką. Wsadziłam do donicy i stoi w cieniu, inaczej usła by na pieprz w tym upale. Jak będziesz w ROD to odbierzesz. A może chcesz siewki trytomy, mam w donicy bo dla siebie już rozpikowałam. I jeszcze dzwonek karpacki, nadwyżka

Ania to dobrze, że Odis ma sie oki Niech śmiga tylko nie za bardzo coby jej szwy nie puściły...

JoannA napisał(a)

Aniu, żaden kłopot \ tawułką. Wsadziłam do donicy i stoi w cieniu, inaczej usła by na pieprz w tym upale. Jak będziesz w ROD to odbierzesz. A może chcesz siewki trytomy, mam w donicy bo dla siebie już rozpikowałam. I jeszcze dzwonek karpacki, nadwyżka

Asiu za trytomę i dzwonek karpacki podziękuję. Nie bradzo wiem, gdzie miałabym je posadzić więc może ktoś inny skorzysta. Ale bardzo dziękuję, że o mnie pomyślałaś.

Gosia Odiś ma już sciągnięte szwy i jest w świetnej formie. Co prawda wczoraj była bardzo smutna, bo wyjeżdżaliśmy a ona została w domu. Zaczęliśmy w końcu URLOP .
Pozdrawiam z Augustowa

Macham, pozdrawiam
Wypoczywajcie! Udanej pogody!

Wyobrażam sobie jaki będzie szał powitalny Odiśki jak wrócicie! Moja sunia z radości jak wracamy z pracy czasem do samochodu nam wskakuje i na kolana się ładuje