Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pomóżcie, proszę !

Pokaż wątki Pokaż posty

Pomóżcie, proszę !

bietka 01:43, 13 mar 2012


Dołączył: 24 lut 2012
Posty: 46
Dzięki,trochę mi ulżyło Dobrej nocy życzę.
____________________
Ela
monteverde 01:46, 13 mar 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Wzajemnie Bietka
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
ewalm 13:50, 13 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Bietko, witaj, ja bym tam już nie dosadzała kolejnego gatunku, tylko - jeśli podchodzisz tak zdroworozsądkowo i przewidująco - dosadziła po prostu kolejne szmaragdy, ewentualnie z jedną żłótolistną tują (tam dalej za cyprysikiem już jakieś żółte masz?), potraktowała szmaragdy jako tło zasłaniające przykry widok, i coś tam jeszcze przed nimi jasnego liściastego posadziła . Bo bałagan sie robi jak dosadzasz kolejne iglaste, każdy inny.
To nie wygląda dobrze, każdy iglak ma potem inną charakterystykę wzrostu, i tak to sie jakoś nieukłada.
____________________
Ogródek na trzy lata
EwaG 17:57, 13 mar 2012


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Elu, przez cały dzień myślałam o Twoim poście z wczorajszego dnia. Ile Ty masz lat, 100? W póżniejszym wieku jak się zakłada ogród to się sadzi rośliny szybkorosnace! To rada pewwnego szkólkarza, który opowiadał, historię o tum, że przychodzi do niego pani w okolicy 70. i prosi o drzewo wolno rosnące i mówi, że chce w cieniu tego drzewa wypoczywać. Przyjmuję Twoją argumentację. I właściwie doszłam do takich samych wniosków jak moja imienniczka z poprzedniego wpisu. Dosadź tam tuje z rodzaju tych które już masz w ogrodzie. Mogą być zielone, ale też i złociste. Zdecyduj się na wyższe. Koszt może większy, ale dopasują się wzrostem do pozostałych.
A wszystkie doprowadziłabym cieciem do mniej więcej jednakowego kształtu (ładny mają kształt właśnie te żółtawe)i wzrostu. Pewien wysiłek to jest, ale na pewno uporządkuje to przestrzeń. A na dół też dałabym niskie krzewy - jednolite odmianowo bez mieszania. Bedą łączyć i łagodzić to co sie dzieje na górze. Pozdrawiam.
Ps. te 70 lat nie odnosi sie do tego, że Cie podejrzewam o ten wiek. Podoba mi sie takie stwierdzenie wyczytane na jednym z forów (sama stosuję do siebie): Nie jestem człowiekiem w swoim wieku. Jestem człowiekiem w wieku kogoś o wiele młodszego.
____________________
Ewa ; Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
bietka 21:37, 13 mar 2012


Dołączył: 24 lut 2012
Posty: 46
Dziewczyny, macie 100%rację! Posadzenie tam tuji było moim pierwszym pomysłem. Mimo że mam, to nie przepadam za tujami, stąd kolejny pomysł - choina kanadyjska. Kompozycja Ewy spodobała mi się bardzo, lecz jej nie zastosuję, więc dalej myślę i wymyśliłam sosnę drobnokwiatową Glauca, która jest piękna, a na dodatek nie jest tują
Ostateczną decyzję podejmę w przyszłym tygodniu, a w sobotę mąż z synem planują akcję pt."Przeprowadzka Susanki".Obmyślają strategię, jak ją po obkopaniu podnieść i przenieść na plandekę (będą przesuwać na docelowe miejsce). Koronę ma obszerną, więc bryła korzeniowa będzie bardzo ciężka. Mam nadzieję, że sobie poradzą, a co najważniejsze nie uszkodzą delikwentki
____________________
Ela
bietka 15:15, 18 mar 2012


Dołączył: 24 lut 2012
Posty: 46
Kochani, w sobotę przenosiliśmy magnolię
Nie było łatwo, mężowi z synem zajęło to prawie cały dzień! Najtrudniej było ją obkopać i podnieść z całą bryłą korzeniową do góry.


Była tak ciężka, że nawet samochód nie był w stanie ruszyć tej bryły z miejsca. Panowie próbowali podnieść ją stosując podnośniki, ale nawet nie drgnęła!



Mąż zbudował specjalną konstrukcję z zawieszonym wciągnikiem (chyba tak to ustrojstwo się nazywa) i udało się! Gdy magnolia wisiała w powietrzu to zawinęli bryłę korzeniową w plandekę i za pomocą wciągnika przenieśli ją na przyczepę.




Nawet pies z kotem byli mocno zainteresowani, towarzyszyli prawie we wszystkich pracach



Gdy panowie przewieźli delikwentkę na docelowe miejsce i ustawili nad dołem drewnianą konstrukcję z wciągnikiem, okazało się, że wciągnik się zepsuł i pracuje tylko w jednym kierunku (do góry), nie chce pracować w dół.
Nie było innego wyjścia jak odpiąć magnolię i pozwolić jej wpaść do dołu




Przeprowadzka zakończyła się bez większych strat (kilka ułamanych gałązek), ale czy magnolia przeżyje tę operację? Muszę z nią przeprowadzić poważną rozmowę
____________________
Ela
hanka_andrus 15:20, 18 mar 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Pogłaszcz ją po gałązkach! Trzymamy kciuki za pomyślną deportację !
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Danusza 15:24, 18 mar 2012


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
ale akcja! super teraz z nia pogadaj odwdzięczy się
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
Gardenarium 15:26, 18 mar 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Aby tylko nie była zbyt głęboko zakopana, bo nie lubi.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
bietka 15:26, 18 mar 2012


Dołączył: 24 lut 2012
Posty: 46
Nie wiem, czy samo głaskanie wystarczy? Mąż twierdzi, że po takiej operacji będzie bardzo wymagająca i że powinnam jakiś specjalny repertuar muzyczny dla niej przygotować
____________________
Ela
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies