bietka
19:21, 28 lut 2012

Dołączył: 24 lut 2012
Posty: 46
Witam serdecznie 
Kochani pomóżcie w podjęciu decyzji. Niektórzy mają za sobą wędrówki z roślinami po ogrodzie i kilkakrotne ich przesadzanie. Mnie to też spotkało, lecz dotychczas były to drobiazgi. Ale tylko saper myli się raz …Całe szczęście, że to ogród, nie pole minowe
Gdy trzy lata temu wsadzałam rośliny przy siatce ogrodzeniowej, mające robić za żywopłot, nie pomyślałam, że liściaste zasłonią mało ciekawy widok (na dodatek z salonu) tylko w lecie
Jako że podobają mi się żywopłoty mieszane, to w miejscu, które pokazuję na zdjęciu (dziś zrobione) wsadziłam w rzędzie, za kilkoma szmaragdami magnolię Susan(obecnie ma ze 2 m), a obok niej cyprysik groszkowy Squarrosa (ma ok. 3 m).
Przez kolejną jesień i zimę oglądam z okna paskudny blaszak na sąsiedniej działce, którego wcześniej nie było (pomijam zabudowania gospodarcze sąsiada).
Już ubiegłej wiosny zaczęłam wymyślać pośrednie rozwiązania i za magnolią wsadziłam kolumnowego cisa i kolumnowy jałowiec Monglow, a przy siatce clematis. Ale rośliny się rozrastają, szczególnie Squarrosa, który ma dwa pnie i zaczyna się rozpychać.Co będzie za kilka lat? Wtedy może już być za późno na takie przeprowadzki.
Podpowiedzcie, czy w marcu nie „ wyjąć” delikatnie tej Susanki (wiem, że nie będzie zadowolona), a na jej miejsce wsadzić np. thuję Sunkist ,już taką podrośniętą?

Kochani pomóżcie w podjęciu decyzji. Niektórzy mają za sobą wędrówki z roślinami po ogrodzie i kilkakrotne ich przesadzanie. Mnie to też spotkało, lecz dotychczas były to drobiazgi. Ale tylko saper myli się raz …Całe szczęście, że to ogród, nie pole minowe

Gdy trzy lata temu wsadzałam rośliny przy siatce ogrodzeniowej, mające robić za żywopłot, nie pomyślałam, że liściaste zasłonią mało ciekawy widok (na dodatek z salonu) tylko w lecie

Jako że podobają mi się żywopłoty mieszane, to w miejscu, które pokazuję na zdjęciu (dziś zrobione) wsadziłam w rzędzie, za kilkoma szmaragdami magnolię Susan(obecnie ma ze 2 m), a obok niej cyprysik groszkowy Squarrosa (ma ok. 3 m).
Przez kolejną jesień i zimę oglądam z okna paskudny blaszak na sąsiedniej działce, którego wcześniej nie było (pomijam zabudowania gospodarcze sąsiada).
Już ubiegłej wiosny zaczęłam wymyślać pośrednie rozwiązania i za magnolią wsadziłam kolumnowego cisa i kolumnowy jałowiec Monglow, a przy siatce clematis. Ale rośliny się rozrastają, szczególnie Squarrosa, który ma dwa pnie i zaczyna się rozpychać.Co będzie za kilka lat? Wtedy może już być za późno na takie przeprowadzki.
Podpowiedzcie, czy w marcu nie „ wyjąć” delikatnie tej Susanki (wiem, że nie będzie zadowolona), a na jej miejsce wsadzić np. thuję Sunkist ,już taką podrośniętą?
____________________
Ela
Ela