Trawki bardzo możliwe że te - kupowałam je to wszystkie wyglądały na Evergold

Filip, dobrze, poczekam z cięciem, to jasne ale jak się okaże że nie wymarzły to jak je ciachnąć? W połowie? Szkoda by mi było
ale wiem że tym sposobem się wzmocnią, dobrze myślę?

Ja bym nie ciął w ogóle. To młode rośliny więc im to nie zaszkodzi, a zdarza się i tak, że w czerwcu odbijają u góry i nawet zakwitną. Moja rada jest taka, żeby nic nie robić, ewentualnie jak będą zapowiadać wczesnowiosenne przymrozki nakryć włókniną. Zmniejszy to ryzyko przemarznięcia, które często nawet do maja istnieje. Zadbaj o nią od momentu wypuszczenia liści stopniowo nawożąc i często podlewając. Z tymi roślinami jest tak, że lepiej nie ciąć w ogóle niż źle i żałować

butterfly napisał(a)

Co mam zrobić z hortensjami?
Przypomnę - Everbloom, kwitną na tego- i ubiegłorocznych pędach.

na zdjęciu tylko jeden, ale wszystkie są obsypane na całej długości, od dołu po sam czub pączkami... jak je ciąć?
do połowy? nawet z tymi początkami listków????

Ponieważ to jest hortensja ogrodowa wstrzymaj się z cięciem ostrym przytnij tylko suche kwiatostany, po przymrozkach dotniesz ja jak będziesz chciała, bo i tak wypuści nowe pędy ładna wiosna no i drewutnia ładnie wygląda pozdrawiam

Moje werbeny z daleka wyglądają na suche. Chyba muszę wedrzeć się na rabatę i pogrzebać przy nich. A lilaki potrafią być mocno nabrzmiałe i w styczniu, czyli wszystko w normie.

Aga, ale ja grzebałam w tych werbenach ! tylko przy jednej te listki widac na wierzchu

Beatko ja nie wiem czy mam everbloom, wydaj e mi się, źe tak, gdyż mimo ostrych mrozów kwitla na nowych pędach. Kupiłam jednka jako NN. I to na dodatek w czasach przedogrodowiskowych.
Dlatego myślę, że porady Ani Monte bardzo cenne. Ja z cięciem ogrodowych zdecydowanei się wstrzymuję, dopiero gdy będzie wyraźnie widać gdzie podmarzła to przytnę te końcówki. Teraz jest czas na cięcie bukietowych, z ogrodowymi jeszcze się wstrzymuję.

U mnie też ze dwie werbeny dają oznaki życia. Ale fajnie!

fajnie , fajnie

A jeszcze fajniej że dziś zobaczyłam to !!! :

Też mam kilka takich, ale nieliczne, bo większość mam wielkokwiatowych więc będą ciut później. A botaniczne z jesieni rosną w półcieniu, więc jeszcze nie ich pora.
Ale cieszą takie widoki, nie?

Ale czad!