Ewcia, trawy boskie, jeszcze jak taki lód zastygł na źdźbłach... - swiatło miałam beznadziejne, całe niebo zachmurzone. Tylko weszłam do domu a słońce się przebiło.... ale nie chciało mi sie znów motac w te kurtki

Możliwe, że moja też miała "Dark" w nazwie, ale już nie pamiętam. Zdecydowanie super urosła. Podobały Ci się jej kwiatki? Pamiętam, że na wiosnę miałaś szybko ładne krzaczki, ale okrywałaś w zeszłym roku, prawda?

Tak, Aga, dobrze pamiętasz, okryłam w tamtym roku.
Po zimie wyglądała tak - foto z 11 kwietnia

to 24 maja

19 czerwca

30 czerwiec

potem ja ciachnełam i 19 sierpnia tak juz wyglądała, ale już 2 raz nie zakwitła

Świetnie się trzyma...oby tak dalej...

Śliczne!

Dokumentuj nawet brzydkie... bo za kilka lat będzie Ci to potrzebne... a fotki zimowe piękne.. te trawki szczególnie.
A ja od jutra zaczynam ćwiczyć.. choroba już mnie odpuściła.. a motywacja u Madżen wielka ...
Nie mogłabyś być moja sąsiadką?? Kurcze.. nie mam tu żadnej do motywacji ani w ogrodzie, a ni w ćwiczeniach.. a jakos sama to nie lubię .. stadne zwierze jestem.

Ania, ja tez na samym początku szukałam kogos do towarzystwa na ćw. I ze swojego doświadczenia moge podpowiedziec ze najgorszy jest ten pierwszy krok- zacząć, potem już leci, i nawet nie przeszkadza ci że sama machasz
Ale z towarzyswa bym nie pogardziła

Kurcze, mus sie zabrać za planowanie rabat na ten rok.... u mnie tez "mały" remont jak u ciebie...

Te lawendy masz idealne Mam nadzieję, że przeżyją - kwitnienie będzie na pewno boskie!

No to współczuję remontu

Ożesz, jak ja chcę taką wypasiną lawendę, z moją coś źle robię, brzydko mi rośnie.