Sebku, ale moc dekoracji u Ciebie. Pięknie to wszystko zaaranżowałeś, nawet o piesku nie zapomniałeś. Skąd Ty bierzesz na to czas? Na moich studentów to ja niewiele mogę liczyc...
Układam sobie grafik Inspiracje na Pinterest zacząłem chyba zbierać od września/października? A od pierwszej niedzieli Adwentu działałem stopniowo krok po kroku - no i tak aż do Świąt Ale po kilku latach sprzątania i dekorowania doszedłem do pewnej rutyny i wiem na co ile czasu potrzebuję I co najdziwniejsze zrobiłem wszystko co zaplanowałem bez pośpiechu - ba, nawet Mamie ciut pomogłem w kuchni
Jakbym miał studiować drugi kierunek to m.in. biorę pod uwagę logistykę Lubię planować - nawet wczoraj udało się zorganizować po raz kolejny spotkanie klasowe Kameralne, ale zawsze coś
Niefajnie się jeździ No i te warstwy ubrań na sobie! Ani to wygodne a i tak zimno Ale na stokach niech nie topnieje, bo pomykać na nartach uwielbiam - ten wiatr we włosach i adrenalina, że za chwilę mogę zginąć - bezcenne
Oj, Sebek. Z tym śniegiem kaprysisz jak stara panna. No to u mnie by ci się teraz nie podobało.
Mam sopelki, hi, hi i śniegowe kołderki
Pozdrawiam poświątecznie