Ja nie cierpię balów sylwestrowych... Od kilku lat spedzam na domówkach, krótko a potem rano myk myk na narty, gdy wszyscy pijani ja śmigam na stoku Ciekawe czy dam radę wstać jutro o 6:00
Ja też wolałbym włoskie buciki dlatego zamiast bombek w kolorze chanel mam botki z cieniutkiej skórki hi hi
Bilet na bal sylwetrowy, kiecka, fyzjer i takie tam to jedna noga mojej pergoli lub upojny dzień na nartach. Wybieram to ostatnie , cieszę się chwilą ale nie w zgielku i tłumie
Ps śnieg przeslij kurierem
W gorach na szczeście jest
Sylwester to taka impreza na której "musisz być" - a ja w tym roku na przekór wszystkim nie muszę Na narty tez wybieram się po nowym roku Prawdopodobnie w poniedziałek
Śnieg spakowany - podąża w strona Kiełczowa
Sebuśkam
Sebus inspiracji pieknych, planów zrealizowanych, kazdego dnia słonecznego przyjaciół, szcescia i miłosci i czasu dla nas troche w tym wszystkim zebys znalazł.
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia, oby wszystkie się spełniły Wam również życzę samych dobrych chwil w 2015 Mam zimowe zdjęcia z ogrodu, ale jakoś mi czas umyka i może uda mi się je wgrać wieczorem Oczywiście już nieaktualne, teraz pada deszcz i jest wszędzie pokrywa lodu...