Tak patrzę na te bukszpany i też u Ciebie niektóre listki nie są ciemne do końca, jakby zupełnie przed chwilą nowe przyrosty wydały. U mnie tak samo i dziwię się trochę, że jesienią nie zdążyły ściemnieć. Ale cieszy mnie to, że zabierasz się do cięcia po Świętach. Myślę, że zdążę też, chociaż miewam doła.