Witajcie
Diana, Motylla, Mira, Mira68, Baraga,Wieloszka, AniaK,Lena, Ana,Majkel,Nika, Irenka, Coli i Justi
w imieniu warzywniaka...dziękuję...

Zważywszy, że powstawał jako pierwszy...i z resztek kostki brukowej...to cieszę się, że Wam się podoba.Poza tym, to niechciana ''rabata'' mojego M, który na warzywnik nie chciał się zgodzić....,chyba, że obsadzę go tujami.......
Obiecałam mu, że tak to rozwiąże, że nie będzie go razić.......dlatego taki kształt i pomysł z truskawkami na obrzeżach..., żeby ładniej, ale i praktycznie...można prosto z trawnika.
Truskawki obsypane są niewielką warstwą kory...nigdzie tego nie widziałam i nie wiedziałam czy się sprawdzi....,jest ok, chyba im to nie przeszkadza...a są czyste!!!
My kiedyś mieliśmy małą plantację truskawek...i wiedziałam ile z nimi roboty, postanowiłam ulatwić sobie życie

Gdyby to widziała moja babcia...
Mój M oswoił warzywniak, ba nawet mu zdjęcie zrobił...to które pokazałam to jego autorstwa



Ale o warzywa dba moja mama, ja tylko kupuję co zleci...nasiona, akcesoria...
Stosuje obornik suchy (wiem bo kupuję) i nasz kompost....zero chemi...
moja mama wykształcony rolnik nie chemik
____________________
Anna -
Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/