A oto ciąg dalszy...wiadomo czego...

Wczoraj przez cały dzień, nie chciała mi się wyświetlić strona ogrodowiska.
Internet działał normalnie...myślałam,że trwają jakieś prace na portalu, ale dziś widzę, że wszyscy śmigali, tylko ja nie
Od trzech miesięcy,pierwszy raz to mi się zdarzyło...

Dziś przedstawiam kulki i pól kulki nie... bukszpanowe
Kocham wierzby... choć chorują często, ale te ich liski....
Mąż upodobał sobie tawułki, do tego stopnia..., że przez jakiś czas nazywałam go Panem Tawułka.
Mówił :Chciałbym, żeby w naszym ogrodzie było duuuuużo tawułek.
Mamy i około 70 szt.
A oto zdjęcia jak powstawała alejka tawułkowa

Aniu, tawuły piękne, też je bardzo lubię i mam chyba tę samą odmianę - czy to "Goldmound" czy "golden Princess"?

Żółte odmiany lubią być w słońcu przypalane, zwłaszcza jak wilgoci mają za mało.

Witaj, tańcząca z kulkami Pięknie u Ciebie. Tak sie "czaiłaś" z tym ogrodem a tu proszę CUDO!!! Mogłabyś innym (tym mniej doświadczonym) doradzać. Zgadzam się z Danusią - konsekwencja w działaniu i dbałość. Chyba sobie to wytatuuję na czole i będę miała motto. Mam pytanie na temat tawułek: czy należy je przycinać? Osobiście bardzo lubię tawułki i miałam swego czasu takie w ogrodzie, ale urosły i zrobiły się nieciekawe. Ale te ich jasnozielone listki są takie piękne...lubię takie młode okazy - te większe już nie są tak ładne.

A kawałkiem ogrodzenie jest z pergolą, co tam planujesz, pewnie jakieś pnącze?
Prześlicznie masz, porządek i czyściutko, to nawet nie trzeba wiele roślin żeby nie "zabałaganić".