Wracaj Aniu do zdrowia i ruszaj w teren, bo teraz dużo się w przyrodzie dzieje. Ja też przyznam się bez bicia, że uwielbiam Twoje fotki. Ta jest "miszczoska":
Wpadłam na chwilkę. Aniu jak oglądam Twoje fotki to szczęka opada, powtarzam się ale prześliczne. Nie ma to jak profesjonalizm. pozdrawiam i zdrowia życzę
Anula, co ja słyszę? Jesteś chora
Zdrowiej szybko. Przesyłam Ci duuuużo pozytywnej energii z Dolnego Śląska!
Zdjęcia piękne, jak zawsze. A umiesz zrobić brzydkie zdjęcie? Takie wiesz, jak dzieci robią: rodzice bez głowy albo swoje stopy w balerinkach. Hę! Umiesz tak?