Tak ,Basiu!Na takie pochmurno-dżdżyste dnie ,jakieś swojskie,niewymyślne ciasto jak najbardziej wskazane! Do tego gorąca herbata.......i Ogrodowisko!

::::::::::::::::::::: Zdecydowanie masz rację Haniu.

Wczorajszy dzień w okolicach cmentarza i w lapidarium

Chryzantemy+ wizyta najmłodszego z rodziny + kulebiak

hanka_andrus napisał(a)

Haniu jaki smakowity

an_tre napisał(a)



Haniu jaki smakowity

Haniu! A przepis gdzie?
Patrząc na Twój kulebiak przypomniały mi się właśnie kibiny, to takie pierogi karaimskie, które jadłam w Trokach na Litwie. Niebo w gębie!!! Nigdy takich nie upiekę, ale kulebiak owszem

Hania, Ty tu tak zanęcasz, a przecież wiesz że wszyscy od razu zaczną pytać z czym ten kulebiak i jaki przepis. to się nie znęcaj, tylko od razu pisz co i jak.

mmmmm ciacho wygląda przepysznie !
a wnusio cudeńko do schrupania
a koszaliński cmentarz jedyny w swoim rodzaju, uwielbiam jego starodrzew ! dzięki za przypomnienie Haniu !

Ale smakowity kulebiak, mniam. To tradycyjne danie w dzień Wszystkich Świętych?
Moja mama zawsze na ten dzień szykuje gołąbki Wczoraj też były, jeszcze na wynos dostaliśmy.

W każdym domu jest jakieś danie od wieków w tym dniu na stół podawane.U mojej teściowej była czernina i szare kluski do tego + kaczka pieczona z modrą kapustą na dokładkę.
U mojej mamy-Kasza gryczana i kotlety mielone w sosie grzybowym.
A u mnie- przedsmak świąt : barszcz czerwony i albo kulebiak,albo pyzy z mięsem do tego.
Po spacerze na cmentarz jeść się chce- to zawsze coś na gorąco i dość szybko.Nie ukrywam,że odpowiednio wcześniej do tego się przygotowuję.Czasami na dyżur zostaję w domu,żeby na stół podawać jak domownicy wracają.