Martek napisał(a)



Haniu, słyszałam, ze wytarzanie sie w pokrzywach leczy reumatyzm

Jotka zastosuj i powiedz czy podziałało

U mnie nie ma ani jednej pokrzywy, ale wiosną skorzystam z zaproszenia Hani

Ja kiedyś intensywnie płukałam włosy w pokrzywie

Przy wyrywaniu pokrzywowych łodyg nawet rękawic nie zakładam.Dłonie poparzone,ale tylko na początku je czuję,i po trzech dniach zaczynają swędzieć.Chyba na reumatyzm trochę działa,bo dłonie mi jeszcze funkcjonują.ale całego ciała to bym nie wysmagała.

A ja mam na działce trochę pokrzyw bo na nich motyle składają jaja to trzeba im trochę pokrzyw zostawic.

No,leniwa dziś niedziela,na cmentarzu byłam,świeczki zapaliłam,teraz obiad się szykuje.Po obiadku,żeby nie zgnuśnieć z psem na wybieg i aż do wieczora posiad z Ogrodowiskiem.
Korzystajcie z pięknych wolnych dni!


Czas chryzantem

W moim ogrodzie też są miejsca z pokrzywami, tak, że nie przeszkadzają nikomu, a motyle mają swoje gniazda Ktoś mi kiedyś powiedział, że w każdym ogrodzie powinno rosnąć trochę pokrzyw

Na cmentarzu byłam wczoraj, zrobiłam porządki, dekorację, zapaliłam długi znicz, odwiedzę go jutro aby zebrać opadłe liście i zobaczyć czy komuś "nie spodobała" się donica z chryzantemą

Haniu ja pozwolę sobie w sprawie pokrzyw się wymądrzyć .Bo piszesz ,że do ich wyrywania nie używasz rękawic ,ale bądź ostrożna bo one potrafią powodować uczulenie u osób ,które wcześniej na nie uczulone nie były .Wierzę w Twoją roztropność ,ale strzeżonego ....itd .

Olu.dziękuję za przestrogę....... lasu pokrzyw tam nie było,ot,kilkanaście szt,na metrze kwadratowym.
I tyle tej przestrzeni było do oczyszczenia.
Reszta wyjdzie na jaw wiosną.

Sebek napisał(a)



Zapraszam,na dziś upiekłam,,murzynka"-ale już wczoraj pół gdzieś wyparowało......

U mnie jest sernik i ciasto z jeżynami - ale wolę ten pierwszy

a u mnie szarlotka z lodami