AniaDS napisał(a)

Ciekawe na co tak paczy

No właśnie! Na co?

A u mnie słońce od rana, ale wieje...,że hej!!!

On ,,paczy",gdzie u mnie jeszcze chwasty wystają ,i dyryguje gdzie mam lecieć z grabkami!
Witam poobiednią porą!
W ogrodzie.... pusto się zrobiło. Moje krokusy i ranniki przekwitły, narcyzy jeszcze drzemią,to samo z tulipanami.Sasanki okutane.PRZERWA Z POWODU PRZYMROZKÓW.
Wypadły mi cesarskie korony z obiegu Nie ma ani jednej!I chyba już się nie znajdą......Tawuły przezimowały i będę miała kuleczki własnego chowu.Na razie jeszcze malutkie,ale do jesieni mają czas, Bukszpan sadzonkowany w sierpniu...ma korzonki.Hura!
Będę robić następne sadzonki .......
Pomalutku porządkuję po zimie.Jeszcze pół ogrodu do obskoczenia.Zdjęć nie ma,

zdjęć nie ma ale dzionek udany i o to chodzi pozdrawiam, miłego wieczoru, bo ja po pracy wykopuję hosty!! nieźle męża wkurzyły, bo za diabła nie może ich wyciągnąć, 3 narzędzia połamane

A ja pozdrawiam cię Haniu serdecznie. Może niedługo doczekamy się słonecznej wiosny, ale przydałby się też i deszcz. Jest sucho. To nietypowe po ziemie.

Haniu, u Ciebie jak zawsze wesoło.......pozdrawiam serdecznie

AgnieszkoBK! Dziękuję za codzienne wizyty u mnie.W stosunku do naszego pomorskiego klimatu ,to macie duże opóźnienia,ale i do Ciebie wiosenka przyleci,i nie będzie taka niemrawa jak u mnie,Tylko wybuchnie ze zdwojoną siłą.

Haniu, mówisz, że korony Ci przepadły? Może jeszcze wyjdą? W końcu sporo śniegu u Was było, no i zdecydowanie cieplej!
Bylabym wściekła, gdyby moje wymarzły. W ub.r. wyszły, ale nie kwitły. Teraz były okryte, ale kto wie co z nimi. Na razie też ich nie widzę

Ja mam jedną koronę, co roku wyłazi, ale ani razu nie kwitła. W tym roku już się nawet nie nastawiam...

jotka napisał(a)

Ja mam jedną koronę, co roku wyłazi, ale ani razu nie kwitła. W tym roku już się nawet nie nastawiam...

A wyszła?
W 2010r 27 marca miała u mnie jakieś 10 cm 'wzrostu' i tyle samo 31 marca w ubiegłym. Pocieszam się, że w tym wszystko bardzo opóźnione, więc może nie jest tak źle?

Haniu, a ja wlaśnie się zastanwaiałam co mi wylazło z ziemi na rabacie - no i sobie przypomniałam, że dostałam od znajomej jesienią cebulę szachwnicy i ja tam wsadziłam