Irenko,dziękuję,nastrój wytwarza się czasami samoistnie,a dziś zdryfowałam przed wyjazdem do ogrodu.Ból głowy z rana,Ciśnienie spada gwałtownie, co rusz kropi,ryzyko zostawiłam na inny dzień.
Lekarstwa wzięłam, herbatka i kocyk.
Nie,nie, z wami też pobędę!
Tak biednie kwitną moje azalie......ta trawa..... to usychające krokusy.....
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Z tym syropem sosnowym to jest tak. Jak się zrobi z wysokoprocentowym alkoholem,to jest i jako lekarstwo,i jako nalewka sosnowa.
Jak do syropu da się tylko 100 gram wódki na pół litra soku.....to już tylko lekarstwo.
Niektórzy mogą być uczuleni na sosnę,więc trzeba uważać.
Tak samo jak sam syrop- lekarstwo.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Zapraszam ! Teraz się wypogodziło.Moje złe samopoczucie,to jednak było spowodowane zmianą w aurze.
Już jest OK !
Dziękuję za troskę o moje zdrowie.....
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Elu przy dwójce "jeszcze dzieci" to w zimie syropek schodzi jak woda, a dla mnie pini od dziecka był najlepszy na świecie i jak mama nie widziała to podpijałam.