Karolcia mam nadzieję,że dobrze go gotowaliście bi na surowo lub nie dogotowany jest szkodliwy

Wiem,Robercie,że piękne było spotkanie,Gospodarze przemili,goście wspaniali,ogród cudowny.Cóż, ode mnie to 10 godzin jazdy autobusem,w taki upał.......nie te lata.
Do Danusi na Święto róż tez się nie wybiorę,Ale może zdrowie nie zepsuje się,to na Dolny Śląsk się kulnę, bo tam wspomnienia młodych lat ciągną. A do Bożenki jestem umówiona na 7 lipca.
Ogród będzie trochę inny w odbiorze,ale jest moja ulubiona ławeczka w cieniu buków,która tylko raz mi mignęła w czasie spotkania Waszego.
Niektóre osoby ze zdjęć znam ze spotkania u Ani Monteverde,
A wszystkich zapraszam do siebie,kto będzie w pobliżu w czasie wakacji.U mnie skromnie,co prawda, ale ....czym chata bogata,tym rada......