Witam Haniu i czytam, że już przygotowujesz się do zamknięcia sezonu ogrodowego???

hanka_andrus napisał(a)

To nic,pelasie tak mają po przyjściu do domu.Najlepiej by było je zimować na korytarzu z oknem,zimuje w domu,gdzie mam przykręcony grzejnik na 15 stopni ciepła.

Jakoś muszą przetrwać u mnie powyżej 20, trudno o niższą temperaturę, bo same zmarzlaki u mnie

Marzena2007 napisał(a)

Witam Haniu i czytam, że już przygotowujesz się do zamknięcia sezonu ogrodowego???

Marzenko,cały ,,urok' posiadania ogrodu poza miastem i w kompleksie innych ogrodów na tym polega,że zimą nie ma jak tam dojechać.Teoretycznie można, ale jak zasypie drogi, to juz tam pług nie wjeżdża, nie ma obowiązku.A brnąć przez zaspy...... to już nie dla mnie. Woda już zakręcona, krany nie działają.Chcąc wypić ogrodową herbatę wodę ze sobą trzeba mieć.....
Jeszcze porządkowe sprawy mi zostały, kopczyki dla róż, i zgarnięcie ostatnich liści z trawnika.
Jeszcze z tydzień jakiej,takiej pogody,ale szaleństwa nie będzie.
Ostatnie kwiatki z wczoraj....



A pod domem brzozy już prawie na odlocie .....

A terz Was nastraszę......

Smok jest do kupienia......kto chce takiego do ogródka?

Fajny smok

Straszysz już Haneczka od rana ,kawę rozlałam
Witaj Skowronku i życzę ciepłego,miłego dnia

Haniu, zastanawiam się czy smoka nie przygarnąć, żeby mi borówki pilnował ...
Ale czy on sam nie padnie łupem amatorem cudzej własności?
Jedno wiem - wnukom by się spodobał
miłego dnia pomimo pochmurnego nieba

Z tego tez powodu smoka w ogrodzie mieć nie będę.......musiałby zawisnąć jak na domu Gutenberga w Łodzi,żeby go nie ,,zakosili"

Mógłby konkurować z Wawelskim