Dajanko, herbatkę zieloną poproszę ,jeśli mogę wybrać, z dodatkiem jeszcze jakiegoś jabłuszka,pigwy, cytryny czy nawet imbiru..Ale wymagająca bestia ze mnie.....
Miło u Was ,chyba posiedzę....... ciutek!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Kłaj znam z nazwy,,Most na rzece Kłaj" Co prawda było tam ,,Kwai" ale zawsze przekręcaliśmy.....
Przy bliższym poznaniu,może być rozczarowanie....
.bardzo trudno poznać samą Hanię,
ona sama siebie jeszcze nie do końca pojęła.
Jak dotąd tylko z falami życia płynęła.
Teraz zwolniona z życiowych powinności
już za stara by się zmieniać,i coś wlazło w kości!
Ale myśl swobodna od codziennych dylematów,
czy działać pod impulsem ,czy według schematów?
Póki co...i jedno ,i drugie....trochę według musu,
trochę to co lubię! Postrzeganie ludzi
jest wciąż schematyczne ...coś komuś nie wypada ,
bo wiek jest nie taki,coś zdziwienie budzi,
I dookoła się kręci życiowa maskarada!
A tak na poważnie....jestem matką dzieciom,
babką wnukom,w ogrodzie...z miłą chęcią,
w lesie... pazerniak, a tu ta ,co rymy składa!
A to ci dopiero parada!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Jesteś niesamowita,ja zdania sklecić nie umiem a ty sypiesz rymy jak z rękawa.Też jestem nie najmłodsza i też mam wnuki.Kłaj to wioska 13 km koło Bochni.Dziękuje za piękny wiersz.
Ale u Ciebie ruch Haniu. Krzysztof Ci juz na święta ryb nałowił ,Dajanka ciasto i herbatę zrobiła a Ty ze Zbysiem mozecie sie zając wierszami. Tylko Joli coś nie widac, a tak lubię Wasze trio. Pozdrówka.