Haniu jak dzisiaj nie przeczytasz to jutro też będzie na czas. Też wpadam i zmykam .

Haniu spacery to teraz rzeczywiście problem...no ale jak mus to mus
pozdrawiam zimowo i dużo zdrówka życzę

Monitko,Zbyszku,Czytam z doskoku,między kuchnią a deską do prasowania.Za życzenia zdrowia...podziękowanie ode mnie.
Miłego wieczoru.

Między ustami a brzegiem pucharu już gdzieś słyszałam, ale między kuchnia a deska do prasowani

Zdrówka i mierz siły na zamiary

Pozdrawiam z rana a z przygotowaniem do Świąt spokojnie. Już trochę ich było w naszym życiu.

Jolu,jakby był kompan,to i brzeg pucharu by się zaliczyło...... a tak, zerkam czy się ustała.......no i wychodzi ,że będzie na czas.

Zbyszku,,, nerwa "nie mam, wszystko jest w moim rytmie,czyli ,,żółwiowo".Ale póki co.....kierunek centrum

Haniu miłego popołudnia życzę . Basia pisze ze śnieg ma stopniec to moze poczekaj odrobine z zakupami a gdyby nie stopniał to go chociaz poodgarniaja i będzie łatwiej chodzic. U mnie dziś cały dzień drobniutki snieg sypie i pomału go przybywa. Tez jeszcze jakieś zakupy mam do zrobienia ale się tym nie martwię , jeszcze jest troche czasu.Pozdrawiam serdecznie.

Haniu, zaglądam, pozdrawiam, zdrowia życzę.
U nas zima bardzo śnieżna, powoli znoszę do domu to i tamto, aby na święta nic nie zabrakło, ale z nieco mniejszym entuzjazmem niż kiedyś... czyżby szaleństwo świąteczne mnie ominęło

Haniu, pozdrawiam z daleka ! nie lubię nerwówki przedświątecznej, zmęczonej mamy i nocnego gotowania (wspomnienia....) wolę mniej, ale na spokojnie ! i tego Ci życzę

Kochani,dzisiaj miałam cudowny dzień, bezstresowy,na luzie i bez prac porządkowych.
Byłam u wnusi w odwiedzinach,a potem z centrum przez park do domu na piechotę wracałam.
Popatrzcie na zimowy krajobraz u mnie.......