Haniu piknę fotki, gdzie tam Ciebie powiało, Fotka przy pomniku z uchwyconym samolotem rewelka .

I trochę zimy......


Ściana wodna


I całe 4 godziny dnia.

Poezja dla mych oczu.

Krzysiu,byłam,na święta u swoich swachów.To była jedyna szansa dla mnie, zobaczyć te strony,bo już są w kraju.Miałam farta!

To super, ja nie zdążyłem Tam być Haniu, miałem koleżankę na tej wyspie, gejzery mają tam wypasione.

Tych słonecznych wschodo-zachodów mam pełno.Ale to aż nudne było,ciągle ten sam widok!

Niestety,gejzery na lodowcu w czasie zimy są niedostępne....zakaz wjazdu. Ten jedyny sztuczny w mieście,co kilka minut wybuchający ,nie oddaje dzikości kraju.Ocembrowany, z plakietkami naokoło,Ale widziałam.I na styku 2 kontynentów też byłam.I jedną nogą w Ameryce,a jedną w Europie....też.
Tam przebiega uskok tektoniczny i nawet jest zaznaczony rów ,w którym to miejscu jest.Z lawą na dnie.

Haniu, wspaniala podroz, bardzo, bardzo ciekawa. Islandia chyba nie jest zbytnio popularna jako kierunek turystyczny, a i miejsce dla czlowieka do zycia chyba malo przyjazne, prawda?
Przynajmniej tak sobie wyobrazam. Ale to fajnie, ze mialas okazje tam pojechac. Z takich okazji trzeba korzystac

Pozdrawiam

Jak ktoś lubi białe noce w lecie,a zimą 4 godziny światła..... to może żyć,ja nie Wieją wiatry silne,a temperatura....taka jak u nas na Pomorzu. Lato krótkie,ale ładne.Ale i tak nie majak nasza leśność i zieloność!

Ale zwiedziłaś świata Haniu. Ale to nie dla mnie takie klimaty.