olga_szopa
19:13, 16 sty 2011

Dołączył: 30 paź 2010
Posty: 600
Bogusiu masz rację nie raz o tym myślałam.Zwłaszcza ,że jakieś10 lat temu stał tam dom dawnego właściciela Niemca i prowadziła tam aleja świerkowa i było pełno drzew owocowych (jak u Joli) .Niektóre jabłonie jeszcze zostały,pewnie odmiana landzberdzka bo to Gorzów.Rósł tu przepiękny okaz grabu ze zwisającymi gałęziami,był na pewno bardzo stary.Miał ogromną średnicę pnia mam jego zdjęcie ale nie w komputerze tylko takie klasyczne jak się nauczę skanować to je wrzucę i szkice moich ogródeczków. A do czego zmierzam,mianowicie ludzie , którzy kupili mieszkanie z owym drzewem po prostu je zabili,bo im zacieniało pokój. Nawiercili otwory i wlali w nie jakieś paskudztwo.Przyjechała komisja orzekła zgon drzewa.Grab ścięto ma tam powstać podobno wodotrysk.Pomnik przyrody przegrał z fontanną-to jest dopiero dramat.
____________________
Zakątek Olgi
Zakątek Olgi