oh..ale straty, możne napisz kartkę i powieś na drzewie ze baaardzo prosisz zeby patrzyli pod nogi i jak nie bedzie strat to piwko dostaną?!!!

No, z tym piwkiem albo flaszką dobry pomysł, będą uważać bardziej.

Dzięki za wsparcie Dam znać o końcowych efektach .

Jak tam po usunięciu drzewa? Wszystko dobrze? Podejrzewam, że niekoniecznie, tak to jest z nie-ogrodnikami

No właśnie - ciekaw jestem bo coś cichutko

Po drzewie nie ma śladu zostało odrobinę trocin.Ale naprawdę niewiele.Nie zdążyłam się prawie z panami pilarzami spotkać bo wpadli jak "Niewidzialna ręka"


Za to zrobiłam kilka nowych zdjęć.Fiołkowo-szafirkowo .



I hiacynt przed oliwnikiem.

To nie narobili szkód? a tak się martwiłaś, może to byli też miłośnicy ogrodów ?

niebieściutko Olga)

No to fajnie, że bez stresu.

Prześlicznie kwitną kwiaty, więc pewnie szkód nie było