Masz rację Danusiu to bardziej proca.Tak też uczynię .Dzięki.

Widzę, że kochasz wszystkie roślinki. Pozdrawiam.

Olga, a jak u Ciebie roślinki domowe znoszą wysokie temperatury?

Witaj Mirku miło Cię gościć u siebie

Danusiu z domowych roślin niewiele mi zostało,bo moja kotka skrupulatnie je opędzlowała.Więc te co mam bez problemu,bo stoją na parapecie pod którym grzejnik włączam rzadko.A są to kaktus,grudnik,który będzie kwitł drugi raz i fikus Beniamin.On trochę ucierpiał,ale raczej z chłodu podczas wietrzenia,mimo,że go odstawiałam.Nie martwię się tym zbyt,ponieważ i tak go mocno przycinam,a on odbija pięknie świeżutką zielenią.Przechowywałam dwie gloksynie i dziś je przesadzę bo już widzę pierwsze listeczki,piękne są jak kwitną.






Tak kwitły w ubiegłym roku
A to kaktus.,ale kwiaty sprzed dwóch lat.Rok temu odpoczywał ,za to poszybował w górę i się skupił na potomstwie

Szczególnie inetersująca jest ta różowa pełna.

Olu,kochasz rośliny,nabierzesz więcej doświadczenia i będziesz miała piękny ogródek,zastanawiam się czy Danusia nie pomyliła oliwnika z rokitnikiem, oliwnik nie rozłazi się , to rokitnik jest łazikiem,tamaryszka przeniosłaś na połnocną stronę,bedzie tam miał słoneczko ?

Witaj Badaro .
Mnie to się wydawało, że jak jestem ze wsi i pół życia przepędziłam w kontakcie z naturą to roślinki nie mają dla mnie tajemnic .A tu proszę nigdy nie można być zbyt pewnym siebie, uczę się cały czas .Masz rację tamaryszek słonka po stronie północnej będzie miał niewiele ,jednak na razie musi tam pozostać ,a może będzie tak miły i mu się spodoba ?A rokitnika też mam i gdyby spróbował sie trochę popanoszyć to nie będę mu przeszkadzać ,przynajmniej na razie

Kaktus wspaniały

Witaj Olga.

ja ise urodziłam i przez ponad 20 lat mieszkałam jkaies 25 km od Ciebie....pozdarwiam

Hej Jagienko, ja z kolei nigdy nie przypuszczałam ,że będę tu mieszkać
Pewnie zajęłam Twoje miejsce bo mieszkam tu ponad 20 lat .Bardzo się cieszę z wizyty Ziomalki ,zresztą teraz nie dzieli nas też ogromna odległość. Pozdrawiam gorąco