Patrycjo - trawnik pewnie katastrofa , ponieważ tak naprawdę to on nie był siany (przynajmniej prrzeze mnie ) W jesieni będę zaorywać działkę i siać trawę (wiosną). Oprysk raczej nie wchodzi w grę - mam małe dzieci.
Rozebranie kawałka podjazdu - też niemożliwe, ale dziękuję za opinię.

Kasiu masz niewielką wiedzę na temat chwastów. ORKA NIC NIE DA. Mniszek ma korzeń palowy. Orka spowoduje jego przemieszczenie i tyle nie zniknie a gdy przetnie go pług to będziesz miała na wiosnę dwa nowe osobniki . Jeśli już chcesz orać to musisz najpierw 30 dni przed zabiegiem użyć środka chemicznego który zniszczy wszystko (np. roundup, rofosat, gylfos). To pomoże . A i pisesz że niektórym się wydawało że siali trawnik (ale się uśmiałam) to tak jak u mnie miedzy wierszami wyczuwam tu robote Twojego ślubnego Mojemu też się wydaje że coś robi – dobrze że jelonki chociaż przynosi jakąś pensyję bo dosłownie do odstrzału

Patrycja napisał(a)

Kasiu masz niewielką wiedzę na temat chwastów. ORKA NIC NIE DA. Mniszek ma korzeń palowy. Orka spowoduje jego przemieszczenie i tyle nie zniknie a gdy przetnie go pług to będziesz miała na wiosnę dwa nowe osobniki . Jeśli już chcesz orać to musisz najpierw 30 dni przed zabiegiem użyć środka chemicznego który zniszczy wszystko (np. roundup, rofosat, gylfos). To pomoże . A i pisesz że niektórym się wydawało że siali trawnik (ale się uśmiałam) to tak jak u mnie miedzy wierszami wyczuwam tu robote Twojego ślubnego Mojemu też się wydaje że coś robi – dobrze że jelonki chociaż przynosi jakąś pensyję bo dosłownie do odstrzału

No to Patrycjo dałaś mi teraz do myślenia. Muszę więcej poczytać na ten temat. A czy roundup zadziała jesienią (chodzi mo o to że niższa temperatura jest wtedy)?
Co do mniszka to nie wiem czy kiedykolwiek uda sie go zlikwidować, ponieważ wokół mojego domu sama łąka z mniszkiem w roli głównej...

Domek bardzo klimatyczny, otoczenie też. Będziesz mieć ładny ogród.

Oj, jeśli masz łąkę to możemy sobie podać ręce. Nienawidzę tego z jednej strony, a z drugiej to cudowne nie mieć z każdej strony sąsiada, co nie wiadomo jak tryb życia prowadzi. Patrycja dobrze napisała odnośnie orania. Musiałabyś zaorać bardzo głęboko, żeby mniszka wyciągnąć. On może mieć naprawdę długi korzeń. Mój tata zrobił mi specjalne narzędzie do wyrywania mniszka. Wygląda jak spiczasty pal. Wbijam go w ziemię, okręcam i mniszek wychodzi. Ale myślę, że chyba gorszy jest perz. Cale pole musisz widłami potraktować, bo od Roundapu, mimo dwukrotnego pryskania, korzenie jeszcze "żyły". Urokliwy masz domek, gratuluję i zgadzam się z powyższym, że będziesz miała piękny ogród.

borówcowy-raj

Kasiu, tak, myślę, że 'Elegantissima" by pasowały. Tak, żeby otoczyć ten narożnik?

Posłuchałabym Danusi...

pierwsze nasadzenia tytułowej rabatki...





jutro pokażę jaki ostatecznie "storzyłam"projekcik

Ja juz czekam

To jest mój projekcik na rabatkę. Ciekawa jestem Waszych opinii, bo nie wiem czy "wprowadzać go w życie"



Dodam tylko, że jest to strona frontowa domu.